CORMAK ma 7,5 roku w zeszłym roku brał PrortLeg maxy przez 2 miesiące, teraz powrócił do kuracji wzmocnionej o MultiAdapt.

Na dzień dzisiejszy jest super, choć rok temu ortopeda chciał operować mu kolano, a udało się bez operacji i pies chodzi i biega, czasem nawet skacze, choć nie powinien, tylko jak mu to wytłumaczyć. Znowu bawi się piłką, a nawet zaczął tarzać się w trawie.

Ma słabe ścięgna i wiązadła, bo ma niedoczynność tarczycy, a to niestety tak działa. Ale poza tym ma energię, apetyt, chęć do zabawy, gdyby kolano mu przeszkadzało, nie chciałby biegać, a do tego jest pierwszy mimo, że kondycja już słabsza i spacery krótsze, potrzebuje więcej snu. Wiek robi swoje. A niestety dog 7,5 letni to już senior. Niewiele dogów starszych tryska energią, a on tak. Wracając do tematu byłam gotowa do operacji CORMAKA, zrobiłam mu wszystkie badania, ale zrobiło się bardzo ciepło, był upał i stwierdziłam, że odczekam, bo przy operacjach ortopedycznych, zresztą każdej, upał źle wpływa na gojenie się. Poza tym miałby całe lato z głowy, a on tak kocha spacery. Nie mam schodów w domu, mam dookoła las, bo mieszkam w leśniczówce, więc po rozmowie z lekarzem odsunęłam termin, w międzyczasie dostawał ProArtLeg maxy i poprawa była na tyle znaczna, że zrezygnowałam z operacji. Gdyby nie mógł chodzić, to pewnie moja decyzja byłaby inna, ale on chodził. Operacja stawu kolanowego jest bardzo poważna, może gdyby był młodym psem, miał góra 3 lata, ale on miał prawie 7 lat. Głęboka narkoza, ingerencja w kość, nikt nie da mi pełnej gwarancji, że będzie wszystko dobrze bez powikłań, że organizm nie będzie odrzucał płytki, bo musiałby mieć wstawioną, że nie poleci mu druga łapa zbyt obciążona. Zdecydowałam, że jeśli trzeba, to wolę ortezę. Gdyby to było coś ratującego życie, to co innego . Poza tym on w zeszłym roku miał poszerzoną kastrację z powodów medycznych - rak jądra. Usunięte jądra, moszna i kawałek tkanki wokół moszny, miał chyba 15 szwów, to byłaby druga operacja, tym razem kilkugodzinna, w głębokiej narkozie w przeciągu 4 miesięcy, bałam się. Nie wiem czy dobrze zrobiłam, czy źle, łączyłoby się to z jednak ogromnym bólem. Daj Boże żeby on żył i 14 lat, ale patrząc co się z dogami dzieje nie chciałam mu wyjmować z życia kilku miesięcy. CORMAK bez operacji stosuje z powodzeniem ProArtLeg maxy i MultiAdapt, czuje się na tyle świetnie, że ostatnio odkrył w sobie pasję do pilnowania, nigdy nie miał takich zapędów, wręcz mało go interesowało, czy ktoś jest za bramą. Czasem się pokazał i szczeknął ze 2 razy, w końcu umie. A teraz udaje groźnego. Może mnie pilnuje, bo pracuję zdalnie od marca i więcej jestem w domu

Wiesz, dobrze się czuje, to kozak

Dziękuję Kasia Niemiec

Danusia Plewka

Opinia Dogoteka Polska