Soft Pad Butter

Na zdjęciu nasze 4 pokolenia Wszystkie otrzymują produkty Dogoteka!

Jako właściciel nagich psów peruwiańskich i nagich psów meksykańskich xolo, polecam gorąco masło SoftPad Butter z Dogoteki. Doskonale sprawdza się w utrzymywaniu nawilżenia łap i ochrony przed lodem i solą podczas codziennych spacerów.

Dosłownie po 3 posmarowaniach, wczesnego stadium grudy u konia. Niepokojące zmiany, czyli bardzo suchą skórę i charakterystyczne strupki przypominające zaschnięte błoto zauważyłam tydzień temu. Kolejnego dnia przywiozłam do stajni SoftPad Butter, posmarowałam pęciny przed jazdą, drugi raz po jeździe.

Problem zaczął się ponad 2 lata temu. Tępe włosy, czerwono-brązowe, na prawie czarnej skórze. Po pierwsze, moja suczka miała zrobione badania, na wszystko, na co sobie można tylko wyobrazić. Badania krwi, kał, alergie - dzięki Bogu nic nie znaleziono.

Ten wspaniały pies jest przygotowywany do wystaw produktami Dogoteka.

Tak jak poradziła nam Pani Kasia Niemiec, Firma Non Dimenticare, nasz Fryderyk stosuje MultiAdapt, dzięki temu czuje się świetnie, jego sierść już nie wychodzi. Na stópki, na których miał twarde naroślą, od małego stosujemy SoftPadButter.

Europejska Wystawa Psów Rasowych Wels 2019. Ksenija z Dogoteki prezentująca Ippona i La Jollę, dwa psy wyhodowane przez nią i Patrizio. Obydwa psy dorastały i przygotowane do wystaw były produktami Dogoteki. Zarówno pies jak i suka zdobyły tytuł: IPPON Europejskiego Zwycięzcy, a LA JOLLA Młodzieżowego Zwycięzcy Europu 2019.

Na tylnej części (zadzie) suczki pojawił się krwawiący, ropiejący liszaj nieznanego pochodzenia. Weterynarz zalecił dwukrotnie podawanie antybiotyku, co nie przyniosło rezultatu, zmiana wręcz zwiększała się.

Nasza KETI miała problemy z coraz bardziej suchym noskiem, co widać na zdjęciach. Za radą Kasi Niemiec (firma Non Dimenticare) zaczęliśmy stosować masło Soft Pad Butter i po 7 dniach stosowania efekt jest jak „Cud nad Wisłą”.

Rzadko zakochuję się tak szybko, zwłaszcza w napotkanym przypadkiem mężczyźnie. Ale ze Speedkiem było inaczej. Trącił mnie swoim wielkim nochalem w ramie na wystawie w Zabrzu, kiedy stałam ze swoją suczką shih tzu na pierwszej lokacie, a on ładował się na pudło numer 2.